Jak zostać pacyfistą?
Pacyfistą nie zostajesz zapisując się do jakiegoś klubu, wstępując do danej partii, czy wysyłając sms na numer XXXXX za YZ zł + VAT
Sprawdź proszę opublikowane definicje Pacyfizmu. Musisz zrozumieć na czym polega ta ideologia. Dopiero po zapoznaniu się z nimi możesz zrozumieć jak zostać Pacyfistą. To nie jest wcale takie oczywiste. Generalnie musisz za wszelką cenę, wbrew presji społecznej powstrzymywać się od przemocy, agresji, wojen. Musisz propagować, promować ideę pokoju wśród swoich bliskich, swoich przyjaciół, swoich znajomycn, wśród społeczności lokalnej, wśród społeczności światowej. Możesz publikować artykuły, możesz organizować wystąpienia. Jeśli masz możliwość możesz nawet i publikować swoje artykuły w prasie. Wszystko się liczy ! Naklejka na samochodzie, wpis na twitterze, wpis na Facebooku, publikacja komentarzy online. Najważniejsze jest aby całym sobą wierzyć w ideę pokoju na świecie, przekonywać innych, że negocjacjami społeczność osiągnie swój, a wojna nie jest ostatecznością! Wojna jest niedopuszczalna. Wojna jest zła. Wojna nie jest celem, Wojna nie jest środkiem. Nie może być wojen!
Musisz jednak wiedzieć, że czym innym są Dzieci kwiaty, czym innym “nieagresja” (non violence), a czym innym Pacyfizm. Otaczający nas świat, mass media strasznie to skomplikowały. Czy celowo? Czy przypadkiem? Nie wiem. Może to tak jak z głuchym telefonem? 100 powtórzyło, każdy coś dodał i wyszło, że trzeba chodzić w kolorach tęczy, palić skręta i krzyczeć na ulicach “STOP WAR” i tylko to się liczy ?
Jak zostałem pacyfistą ?
W moim odczuciu czym innym jest strach przed śmiercią, czym innym jest strach przed śmiercią na bezsensownej wojnie, a czym innym jest pacyfizm. W moim wypadku sprawa jest oczywista. Nie wiedziałem tego od dziecka, zrozumiałem to dopiero po maturze. Zauważyłem wtedy, że nigdy nie siedziałem z nosem w telewizorze i nie cieszyłem się gdy TV informacyjna pokazywała sceny z frontu. Nie czekałem z utęsknieniem na wieczorne wydanie wiadomości w których podadzą statysytki ilu zabitych, ilu rannych, ilu zaginionych.
Od małego pamiętam bowiem że gdy pokazywano w TV dzień i noc działania wojenne na frontach :
w Zatoce Perskiej
w Bośni
w Czeczenii
w Kosowie
w Czeczenii
w Afganistanie
w Iraku
Nocne bombardowania miast na bliskim wschodzie. Stare radzieckie wozy bojowe na zmarźniętych stepach. To wszystko wywoływało we mnie oburzenie i cierpienie. Już jako małe dziecko nie umiałem zrozumieć dlaczego Ci ludzie muszą umierać. Prosiłem swoich rodziców aby mi to wytłumaczyli, lecz pomimo wielu ich prób nigdy tego nie zrozumiałem i nigdy się z tym nie pogodziłem.
Gdy dorosłem wszędzie na świecie nadal wybuchały konflikty zbrojne. Średnio raz w roku telewizja dosłownie zasypywała nas informacjami o kolejnej wojnie i kolejnych polskich żołnierzach, którzy uczestniczą w kolejnej międzynarodowej interwencji zbrojnej. Nigdy nie pokazywali za bardzo trumien z ciałami poległych. Było to dla mnie zastanawiające, jak to jest, że do walki wszyscy, a konsekwencji nie pokazują. Przecież na wojnie wielcy tego świata zarabiali pieniądze, a my, zwykli obywatele kończyliśmy życie. Media zawsze należały do wielkich tego świata, więc i ich przekaz musiał być kontrolowany, wypaczony. Przecież to było oczywiste. Nie byłem tym oburzony, ale do szału doprowadzało mnie to, że ja to wiem, inni zapewne też, a nikt nie reaguje! Nikogo naprawdę nie obchodził fakt, że totalnie, w 100% bezsensowna, wojna prowadzi do utraty życia ? Że w jej wyniku powstaje chaos zniszczenie? A wszystko to można załatwić przy stole negocjacyjnym?
Zawsze byłem przeciwko, lecz wcześniej nie umiałem tego wyrazić. Tylko wśród najbliższych manifestowałem swoje niezadowolenie i oburzenie, jak to politycy wkręcali nas w kolejną wojnę i w kolejną.
Sądzę, że na studiach świat zrozumiałem już na tyle, że zacząłem kojarzyć pewne fakty na tyle aby w 100% utwierdzić się w przekonaniu, że wojna jest bezsensowna i należy zacząć żyć zgodnie z ideologią pacyfizmu.
Rozpocząłem wielką i świetlaną karierę w Polsce. Byłem jednoosobowym przedsiębiorstwem i przez lata sprzedawałem z mniejszym, bądź większym powodzeniem używane samochody osobowe. Zmiany podatkowe, które nastały w 2018 roku nakłoniły mnie do zamknięcia firmy, ulokowania pieniędzy w wieloletni kredyt mieszkaniowy i poszukania normalniej, nudnej pracy.
Jakież było moje zdziwienie jak w chwili gdy zacząłem wykańczać mieszkanie rozpoczęła się era “kowidowa” . To dzięki nastaniu cov-19 znalazłem czas na przemyślenia i zostałem zmuszony do poznanie nowych narzędzi, dzięki którym możliwe będę mógł zarabiać na życie w nowej, jak się potem okazało, cyfrowej rzeczywistości.
Zacząłem zgłębiać ideologię pacyfizmu, zacząłem poznawać dzieła literackie, dzięki którym wiele zrozumiałem. W kolejnych wpisach pokażę trochę z nich i zachęcę Ciebie do ich przeczytania, poszukania.
Dzięki tym dwóm latom spędzonym na home-office możliwe było stworzenie tej strony. Teraz bowiem to dzięki internetowi zarabiam na życie i wiem na tyle dużo, że wiem jak promować ideę swojego życia.
Co robię jako pacyfista?
Musisz bowiem wiedzieć, że bycie Pacyfistą to nie tylko myślenie, że “nie akceptuję wojny!” Bycie Pacyfistą należy manifestować światu i w sposób możliwie najskuteczniejszy nakłaniać innych do tego aby odrzucili myślenie o wojnie i aby zrozumieli wreszcie, że wojna i śmierć do niczego dobrego nie doprowadzą.
W moim wypadku ta domena będzie takim miejscem. To właśnie tutaj stworzę miejsce, w którym każdy miłośnik pokoju znajdzie coś dla siebie. Pozna definicję, zasady, najnowsze wiadomości ze świata pacyfistów no i moje przemyślenia.
~Pacyfista.com